Jeśli najdzie Cię ochota na współczucie dla Ziobry i jego matołków bezprawia, to pomyśl o śmierci Barbary Blidy.
O zaszczutych lekarzach, o tych, co nie doczekali przeszczepów, bo Ziobro zniszczył im taką możliwość i musieli umrzeć.
O kobietach, przesłuchiwanych w agonii.
Niech przypomni sobie też o trupach w więzieniach,
o przetrzymywanych w izolacji bez sądu nawet 4 lata.
O skrzywdzonych dzieciach przez bezkarnych pedofilów, okradzionych trupach covidowych.
Niech nie zapomni o śmierci Leppera, Stachowiaka, Kosteckiego i wielu innych, których morderców czynił bezkarnych.
Przypomnij sobie o milionach ukradzionych ofiarom przestępstw, aby budować swoje finansowe i polityczne imperium zła, i to pod hasłem prześladowanych katolików w Polsce.
Jeśli tego Ci nie wystarczy, to wspomnij o zaszczutych sędziach i prokuratorach. O ofiarach przemocy policyjnej, których Ziobro oskarżał sądownie, że PiS-policja nikogo nie skrzywdziła. Przypomnij sobie o zaszczutych politycznie i medialnie, przez Ziobrowych i agenturalnych trolli. O Mikołaju Filiksie, o samobójcach i tych, którzy zmarli na atak serca i z powodu wylewu, bo nie znieśli hańby medialnego upokorzenia przez tego okrutnego łajdaka, prześladowcę każdego aktywnego i uczciwego Polaka.
Można było zwątpić, czy "święte krowy" są tylko w Indiach.
Jego arogancka buta, wyzywanie posłów od "fujar", których prześladuje bezkarnie, bo nic mu nie możecie zrobić, bo tak wspólnie z Andrzejem Dudą zdewastowali system prawny, że jego bezkarność miała być oczywista.
Nie litujcie się nad draniem i bandytą, nawet jeśli byłby chory prawdziwie. To jest oprawca Polaków, złodziej i cynik bezczelny.
Na szczęście doczekaliśmy wiosny, która pączkuje sprawiedliwością.
- Adam Mazguła