Dzisiaj wpadłam na wspaniały pomysł, żeby jechać z Jaromina do Włodarki rowerem. Więc namówiłam Jarka i ziuuu rowerkami... Po za tym, że wiatr wiał tak mocno, było zimno, i przez całą drogę bluzgałam na Jarka, że nie odwiódł mnie od tego pomysłu... Myślałam, że siły na koniucha mi nie starczy...