serce mi zamarło, gdy zobaczyłam ją na szczycie stodoły ;p ale skoro już tam siedziała, to mogła przybić tą odstającą deskę ;p
jokam 2014-07-04
hahahaaa...
dobre...
re:hmmm cykoria podróżnik... nazwa znana, wygląd nie bardzo... idę się podszkolić...
jokam 2014-07-04
re: o jejku, jejku... już wiem jak cykoria podróżnik wygląda... i na bank rośnie sobie na naszej łące... tylko nie pamiętam czy spotykałam ją w tym roku, czy może w ubiegłym... aparat zawsze pod ręką, jak napotkam to natychmiast sfocę... :))
oliwkaa 2014-07-26
moja potrafi wejśc po dachu na piętro przez okno do środka domu :0) Dlatego zamykam kotki na noc do garażu...Łobuzy kocie ;0))
ania03 2014-08-12
re.ja też rzadko robię kiszkę,bo dużo roboty...ta akurat była z piekarnika ale raz do roku rozpalam piec chlebowy...tamta to jest dopiero wyżerka:)))
ania03 2014-08-26
re:)nawet gdybym padła...to chociaż jeden rozdział muszę poczytać:)ja się resetuję wtedy...:)miłego tygodnia..pozdrowionka
xaviera 2014-12-23
Tradycyjnie, jak co roku,
Sypią się życzenia wokół,
Większość życzy świąt obfitych
I prezentów znakomitych.
A ja życzę, moi mili,
Byście święta te spędzili
Tak, jak każdy sobie marzy.
Może cicho bez hałasu,
Idąc na spacer do lasu,
Może w gronie swoich bliskich,
Jedząc karpia z jednej miski,
Może gdzieś tam w ciepłym kraju
Czując się jak Adam w raju,
Może lepiąc gdzieś bałwana,
Jeśli śniegiem ziemia zasypana....;)
ŻYCZĘ RADOSNYCH ŚWIĄT !!!
magtan 2015-01-08
Basia, co się dzieje Gryzeldzie? Trzymam kciuki, żeby dobrze było...
Ech, ciężko się ten rok zaczyna:(
magtan 2015-01-08
Koniecznie do pani doktor! Koniecznie! U mojej koleżanki kotka miała takie dziwne ataki jakby padaczki i okazało się że to ataki paniki! koniecznie daj znać jak już będziesz coś wiedziała!
magtan 2015-01-09
Nawet nie bardzo wiem, jak to było u tej koleżanki. Zapytam przy okazji, ale wiem, że jak zniknęło źródło stresu, to sie skończyło jak ręką odjął. Przynajmniej na razie... A sprawa totalnie idiotyczna była: Zaczęła się bać wchodzić do kuwety w łazience (po wielu latach bez żadnych problemów, nagle!) i właśnie w łazience miała najczęściej te "ataki". Po kilka dziennie. Basia wstawiła drugą kuwetę w inne miejsce i teraz kocica tam chodzi bez problemów:) A z tej w pierwszej korzysta druga kotka (bo ona ma dwie kocice) i żadnych nerwowych ataków nie ma. Kto zrozumie kota...
A czytałaś o zespole falującej skóry u kotów? Może to to?
magtan 2015-01-09
Ech, to faktycznie dokładna odwrotność w objawach... Cieszę się, że idziecie już w poniedziałek, napisz koniecznie co wet powiedziała. Mam nadzieję, że masz jakąś mądrą lekarkę!!!
magtan 2015-01-12
Kurczę, tak mi przykro:( Ale z padaczką da się żyć...Pobranie krwi jest zwykle masakrą:( Kropce ostatnio nie dali rady pobrać, tak walczyła i w końcu odpuścili i stwierdzili, że jak jej nie przejdzie to rzyganie to ją trzeba będzie uśpić do pobrania:(
Niby przeszło, ale i tak nas to czeka...
Kciuki trzymam za Was mocno! Jak będziecie mieli diagnozę to napisz... Biedna malutka... I Ty biedna...
magtan 2015-01-12
Wiem czarny humor się włącza że strachu:( zapodaj sobie jakiegoś uspokajacza i trzeba wytrwać... Dasz radę :) myślę że te leki uspokajające to chyba nie taki straszny koszt... Ktoś mi kiedyś o tym mówił...tak jakoś mi się kojarzy.
Będzie ok!
magtan 2015-01-14
No masz! Strasznie to dziwne!
Obserwuj Gryzię bo faktycznie ciężko ładować w kota leki "na oślep".
Mam nadzieję, że jej się nie będzie to pogłębiało, trzymam kciuki za Was obie!
Wrzuć jakąś nową fotkę, dawno nic nie było! :)))