(0)
Do spowiedzi przyszedł facet i mówi:
- Wybacz mi Ojcze, bo zgrzeszyłem... strasznie przeklinałem i to w niedzielę
- No cóż... odmów 3 razy "Zdrowaś Mario" i staraj się uważać na swój język..
- Ale ojcze chciałbym wytłumaczyć okoliczności - otóż w niedzielę zamiast do Kościoła wybrałem się z przyjaciółmi na partyjkę golfa.
Już na pierwszym dołku nie wyszło mi uderzenie i posłałem piłeczkę między drzewa...
- I to Cię tak zdenerwowało, że zakląłeś
- Nie, ponieważ okazało się, że piłeczka szczęśliwie upadła w miejsce, z którego można było oddać czysty strzał w kierunku dołka, ale jak podchodziłem do miejsca, w którym leżała piłeczka nagle przybiegła wiewiórka, porwała mi ją i uciekła na drzewo...
- I wtedy właśnie zakląłeś
- Nie, ponieważ zaraz potem wiewiórkę chwycił orzeł i odleciał...
- I to Cię tak zdenerwowało, że zacząłeś kląć?
- Otóż nie, bo wiewiórka wypuściła piłeczkę, a ta spadła jakieś 10 cm od dołka...
- No i nie mów, że k#!%$wa spier.... to uderzenie?!
mirdael 2008-12-04
(`*•.¸(`*•.¸ ¸.•*´) ¸.•*´)
Pozdrawiam serdecznie-:)
(,.•*´(¸.•*´ `*•.¸)`*•.,)I ŻYCZĘ MIŁEGO POPOŁUDNIA..;)
buona 2008-12-04
piekna fotka....pozdrowienia dla Was:)
kubusia 2008-12-04
ŚWIETNE:)
meg7272 2008-12-04
Tam pod ziemią, w ciemnym chodniku wielu pracuje dzielnych górników. Ciężka to praca czarnego człowieka, dzwonią kilofy pot z czoła ścieka. Gdy nam słoneczko zagląda do domu, górnik pracuje w kopalni zmęczony. Za czarny węgiel i za sól białą
chwała górnikom dzielnym wytrwałym....
Wszytkiego Naj Naj nasz Ty gorniku ...buziak:*
misia27 2008-12-04
pieknie;):):)
slaydis 2008-12-19
Hahahahahahahahahahahaha
Niezłe:D:D:D
A znacie o Fridzie i komórce?
Frida prosi męża"Kochaniutki kup mi komórkę,wszyscy maja,nie wypada nie mieć.
Mąż na to
-Kupiłem Ci mikrofalówkę,raz mi obiad ugotowałaś i teraz stoi w kuchni,kupiłem Ci odkurzacz,parę razy mieszkanie odkurzyłaś i stoi w szafie,teraz Ci kupie komórkę,ze 2 razy do mnie zadzwonisz i rzucisz w kąt...Nawet mnie nie proś!
-Ale ja będę z niej korzystała,obiecuję,no kup mi komórkę...
Mąż myśli,myśli i wymyślił
Wybudował jej taką drewnianą komórkę na podwórku.
Wieczorem sąsiad wraca do domu pijany jak bela,uderzył się o tą komórkę,wkurzył się,poleciał do domu po farbę i napisał na komórce:FRIDA TO QRWA.Rano ślubny Fridy wychodzi przed dom,zobaczył napis i leci po żonę...Frida wstawaj!Pierwszy SMS przyszedł!
