W szpitalu oparzeniowym w Siemianowicach Śląskich zmarł
jeden z najciężej poszkodowanych górników ,
miał 26 lat.
,,Śmierć zawsze przychodzi nie w porę,
czasem rano czasem wieczorem,
ale zawsze wtedy, gdy się jej nie spodziewasz. \"
wisko15 2014-10-13
PAMIĘTAMY ..............................................
mazurka 2014-10-13
Przykra wiadomość i ogromna tragedia.
dana02 2014-10-13
[*][*][*]