kocurek spotkany na zamku... kto wie, może w którymś wcieleniu był mnichem... a może biskupem...
dodane na fotoforum:
cybulak 2012-06-03
Chyba nie jest zbytnio utuczony , więc raczej nie mógł być ani jednym ani drugim :)
anna73 2012-06-03
No tak.... w rzeczy samej coś go z tym zamkiem wiąże... powrócił w postaci kota i strzeże swej posiadłości... a można go pogłaskać czy raczej jest płochliwy? próbowałaś do niego zagadać? :)) hm...ciekawe co robi w nocy o północy :O