maz przyprowadza kolege z pracy i do zony:
moj skarbie, kochanie, serduszko moje, jaki ladny bukiet przyniosl tobie moj kolega ..., nastepnie przy stole zachwala podany obiad: moja stokrotko, moj diamencie, pyszny obiadek nam podalas .... i tak w kolko przez cale przyjecie, kiedy kolega zostal sam na sam z panem domu, pyta sie : -ile wy juz lat jestescie po slubie, ty tak zawsze do zony sie odzywasz?
-no wiesz juz mamy 25 lat malzenstwa
- i tak sie kochacie i tak do niej sie zwracasz?
-no to co, jeszcze nie pokapowales?, zapomnialem jak zona moja ma na imie ......
iwanka1 2011-05-14
Dobre podoba mi się ten kawał i te piękne maki też:)))
Kolorowych snów:)))
alasu 2011-05-14
...oj zapominalski,ale wybrnął z trudnej sytuacji.
Mąż nie podpadł i żonka zadowolona!!! hi hi!
irena49 2011-05-14
u nas dziś w kratkę, słonko się chowało a wieczorkiem się bardzo ochłodziło i chyba może padać...
alasu 2011-05-15
Piękne maki.
Dzisiaj jest zimno,a ja wybieram się na imieniny do Zośki.
Chyba coś da na rozgrzewkę???
alicja13 2011-05-15
Cudowne!!!!
Sciskam Cie i zycze Ci milego, niedzielnego dzionka
dothy2 2011-05-15
własciwie nie wiem dlaczego tak bardzo lubie maki....sa sliczne:)
milego wieczorku,pozdrawiam serdecznie:)