Kilka dni temu zobaczyłam w zatoce rogatego.
Był daleko, zdjęcia wyszły marnie, bo chmury kłębiły się nad głową, sięgnęłam więc do szuflady.
Fotka z grudnia.
Tu jest ubrany jeszcze w sukienkę spoczynkową ale za to przyozdobiony sznurem wodorostów!:))
Łowił sobie rybki prawie pod moimi nogami, o zejściu niżej mowy być nie może, bo na przystani brzegi są pionowe a o skakaniu z kilku metrów do wody też nie może być mowy. W grudniu zwłaszcza! No i perkoza bym wystraszyła:))
Ten, którego zobaczyłam niedawno, też nie miał szaty godowej, co mnie zdziwiło, marzec już przecież i chyba czas najwyższy się stroić?
dodane na fotoforum:
orioli 2016-03-17
Kolejna "perełka". Broń boże nie skacz do wody, bo go przestraszysz :-)
Patrzę z ciekawością, bo znam tylko dwuczube, a perkozka to widziałam może trzy razy w życiu.
sonyh50 2016-03-17
Lepiej się przyznaj,że nie miałaś stroju kąpielowego.
A perkozek i tak bardzo dobrze wyszedł.Pozdrawiam
jasta 2016-03-25
Piękne zdjęcie. Ptaki wodne znam mało, u mnie nie ma wody i nie gdzie je spotkać :)