Na starym Dębie liście opadły
W zimowej aurze
Dreszcze chłodnawe Cię dopadły
Z lodowca gdzieś wieje wiatr
A stary Dąb ma ze sto lat
Włosami swymi przestrzeń przeplatasz
Szatami swymi Dąb stary otulasz
Co tak samotny stoi przez lata
Ty w starym Dębie kochasz się
Lekko go muskasz i oczy przymykasz
Dają mu ciepło twe dłonie dwie
On wniebowzięty, gdy go dotykasz
Wznosi ku niebu gałęzie swe
aazja 2011-12-09
Dobry wieczór Basiu !!! ...Piękny wiersz o dębie ...a może być o każdym innym drzewie...bo jak się patrzy na takie bez liście to widać jak piękny jest to sysyem ...krwionośny ....lub ...nerwowy ...piekny kręgosłup i te wszystkie rozgałęzienia...ogromna siła i elestyczność ...ciepło pozdrawiam i życzę spokojnego popołudnia....:)