Atak atomowy na Hiroszimę i Nagasaki nie był najkrwawszym atakiem lotniczym podczas II wojny światowej. Więcej ludzi zginęło 9/10 marca 1945 podczas nocnego nalotu dywanowego na Tokio przy użyciu bomb zapalających – straty w zabitych wyniosły ok. 120 000 osób. Najkrwawszym atakiem w Europie była seria nalotów na Drezno 13/14 lutego 1945 roku. Liczba ofiar jest jednak trudna do oszacowania, ponieważ nieznana jest liczba uchodźców z Prus Wsch., którzy znaleźli się w mieście podczas nalotu, uciekając przed Armią Czerwoną. Istnieje możliwość, że zabitych było więcej niż w Tokio. Jeśli natomiast uwzględni się liczbę zabitych w stosunku do całej populacji, to Hiroszima i Nagasaki pozostają najkrwawszymi nalotami tej wojny: w wypadku Hiroszimy było to co najmniej 30% zabitych, a Nagasaki nawet 50%, podczas gdy w Tokio i Dreźnie ok. 10%[