Spotkaliśmy na spacerze zaprzyjaźniona sunię wyżła. Psy ,,wykosiły,, słusznie koniczynę. Udyszane do granic ... spotkaliśmy następną sunię ,maleńką collie , a Baygel zamiast iść za mną poszedł za tamtymi psami :( więc ja się odwróciłam i idę sobie .... a za chwile słyszę sapanie i dyszenie .... i jak widać cały szczęśliwy ... i ja też :) :) :)
dodane na fotoforum:
danutaw 2014-06-10
Przyjaźń i miłość Kolorowego do Ciebie Tereniu jest większa niż do napotkanych koleżanek..!)
Pozdrawiam Tereniu i życzę Ci uroczej nocki..., buziaczka ślę !))))
ronald2 2014-06-10
No tak..pieski - podobnie jak ludzie - maja swoje upodobania..i prawa..ważne tak jak u ludzi ..- zeby zawsze wrocić...gdzie należy...z usmiechem ;-)) czasami niesmiałym..ale ujmującym za serce..a wtedy..juz wszystko wraca do normy ..do szczescia...;-)) milosc przyjaźn...potrafi wybaczyc...i cieszyc sie powrotami...;-) Pozdrawiam i usmiechnietego wieczorka zycze...;-)
romta63 2014-06-11
No wiadomo!!!Poszedł tylko troszkę odprowadzić ale zawsze wróci do pańci bo kocha najmocniej:)
myszka2 2014-06-11
To śliczne koleżanki Baygelek spotkał które bardzo lubi i z nimi się pobawił, super zabawę miał a na końcu odprowadził, kochany Kolorowy o wielkim sercu pańcię kocha nad życie:)!
Pięknie pozował z niego przystojniak jest:)!
Łapki dla Kolorowego od Misia, pozdrawiam serdecznie Tereniu
rycho2 2014-06-12
pewnie się wystraszył, że Pańcia go zostawi pójdzie sobie, to w te pędy wracał do swoje chlebodawczyni, oj nochalku, nochalku nie psoć
(komentarze wyłączone)