Dzisiaj tak grzało ,że Baygel nawet nie prowokował do wyjścia. Nawet w ogrodzie nie siedział zbyt długo. Ale na 10-cio minutówki zabawowe przybiegał chętnie. A teraz padnięty śpi jak po maratonie :)
myszka2 2014-07-20
Tereniu i to bardzo grzało, prażyło słonce że na dwór nie wychodziłam bo się nie dało w tą saharę...najważniejsze że Baygelek szczęśliwy ze swoimi, zadowolony i bawił się wesoło w ogrodzie. A teraz zasnął, słodko śpi kochaniutki pieseczek. Mój czworonóg misiu na dywanie położył się bo mu gorąco.
(komentarze wyłączone)