ewjo66 2016-01-01
Witaj Tereniu w tym Nowym Roku...zobaczymy co nam przyniesie...miejmy nadzieję, że tylko dobre rzeczy :-)
buziole :-)
jak pieseczki przy huku petard?...u nas niemiłosierny łomot...nie wychodziłąm na dwór, bo szczerze się przyznam, że się boję, bo wkoło wszyscy biegaja z petardami...
ewjo66 2016-01-01
re: to dobrze...że się tak nie przejmują..ale Fidze to jakoś z wiekiem przyszło...jak się zaczynało to się trzęsła ze strachu... przytulanie i uspokajanie było na nic...wet dał nawet tabletki na uspokojenie...biedna była w tym czasie...
mój poprzedni towarzysz Kajtuś to był taki zadziora i kozak, to takie rzeczy mu nie przeszkadzały...na huki miał wywalone...
re: dziecinka smacznie śpi u siebie w domu, zdjęcie zrobiła wcześniej...
baygel1 2016-01-01
re ; mój Ares źle znosił wybuchy .... w końcu lądował w łazience za muszlą .... wcześniej wtulony we mnie ,pod kołdrą owinięty szlafrokiem .... cierpiał biedaczyna .... a Raduś ... no zdaję sobie sprawę ,że jednak ciocia rozsądna i nie wydarła dziecięcia na powitanie. Ale jest słodki ,ten nosek ,te usteczka a te oczęta .... zacałować i ,,zezreć,, :) :) :) no mówię ... jak mój Kuba w tym wieku :)
tebojan 2016-01-01
Witaj Teresko w Nowym Roku. Wszelkiej pomyślności życzę.
Moje psinki przeżyły bezboleśnie. Może dlatego,że mieszkamy "na kraji mesta". Tylko dobermanka z pola powróciła z podkulonym ogonem.
(komentarze wyłączone)