.... usuwania kleszcza :( niestety ,,działają,, bestie i dzisiaj znalazłam jednego gada u Kolorowego. Bez gadania położył się i z cierpliwością czekał aż usunę .... mam tylko nadzieję ,że nic Baygelowi nie ,,sprzedał,, !!!
A Baygel to mądre psisko ! powiem ;szukamy kleszczyka .... pies kładzie się na plecy i ja mogę spokojnie przeszukać czy gdzie nie ukrył się paskuda.
elza100 2016-04-21
Oj tak kleszczy teraz dużo ,może trzeba kupić Baygielkowi obrożę Tereniu ,albo wkropić specjalne krople na kleszcze ..Pozdrawiam Cię milutko Tereniu i życzę udanego ,pogodnego piątku ..Dobranoc:)
myszka2 2016-04-21
Paskudy te kleszcze...grzeczny i kochany Baygelek żeby te kleszcze nie przychodziły, daleko niech idą, zmęczony po spacerze usnął, pańcia delikatnie go wyciągnie od Kolorowego:)
Drapki dla chłopaków, miłego wieczoru i dobrej nocy życzę:):)
Pozdrawiam Tereniu
ewjo66 2016-04-22
pewnie, że mądre psiątko...:-)
a z tym draństwem u Figi biegłam do weta....najpierw myślałam, że to jakiś *krost* jest się pojawił na pyszczku, między oczkiem a uchem, ale jak za jakiś czas zrobił się wielki to już nie było mi *do śmiechu*...
miała raz...przez tyle lat...z tym, że ubierałam Jej obróżkę przeciw kleszczom i pchłom...bo wet mówił, że im bardziej czysty pies tym szybciej złapie pchłę od innego psa czy nawet pchła może siedzieć na wycieraczce w bloku...dosłownie...
(komentarze wyłączone)