[32233255]

U nas jakaś epidemia :( Rikiemu nieco łapka się goi ,znoszenie na rękach ze schodów ..... no to Baygelowi teraz na całego poszło kolanko. Biedak utyka ,odstawia tę łapkę a ja chyba zwariuję. No bo jak to ? już tylko na smyczy i spokojnie jak dziadek. Spacery z wariactwem w tle zapomnieć należy :(

rycho2

rycho2 2016-10-20

proszę mnie nie zaczepiać

Teresko witaj, serdeczne pozdrowienia i uśmiech pozostawiamy życząc miłego wieczoru, nocą odpoczynku dobrego, życzymy również udanego weekendu B&R ♥♥:)) ♥♥:))

lidia23

lidia23 2016-10-20

należy..
-dla jego dobra..

baygel1

baygel1 2016-10-20

re ; przez te spacery na smyczy ... sama zwariuję .... no bo co kilka kroków trza będzie się zatrzymywać i obniuchać :(

mery50

mery50 2016-10-20

To masz rzeczywiście Tereni,
jak jeden chory to i drugi też.
Niech szybko zdrowieją.

romta63

romta63 2016-10-20

Czasami i psy chorują i mają różne problemy a my się martwimy :(

danutaw

danutaw 2016-10-20

Głaski ślę dla Kolorowego ...!

myszka2

myszka2 2016-10-20

Oj to strasznie boli to kolanko Baygelka...czuje ból, chory bardzo i Rikuś też...oby szybko wyzdrowiały twoje pieski,,,dużo zdrowia twoim pupilom:):*
to na spacerze to już na smyczy, bez szaleństw, żeby szybko doszedł do siebie:(
Głaski dla Kolorowego:):*

ewjo66

ewjo66 2016-10-21

to paskudne *prawo serii*...tak bywa...niestety..:-(((
co do Rikiego to juz kiedyś pisałam...tylko nie pomyśl proszę, że jestem jakaś namolna ...ale Rikiego TRZEBA

ewjo66

ewjo66 2016-10-21

cd. i ucieli gadule...
Rikiego trzeba nosić po schodach i nie można mu pozwalać samodzielnie wskakiwać na tapczany...
jamniki mają te cholerne paraliże i trzeba bardzo uważac na ich kregosłupki...
przecież to przerobiłam z jednym jamolkiem Kajtusiem...wskoczył na tapczan i się zaczął dramat...i walka o Jego życie...bo tyle lat temu wet chciał Go uśpić...ale wtedy moi Rodzice (ja byłam z Bartkiem w ciąży) psa w kocu na rękach...w samochód...i jazda 60 km do innej lecznicy...no i wyszedł z tego...ale jestem na tym tle *skrzywiona*....Fidze już nie pozwalalismy wskaiwać...jak chciała to się ją wkładało na tapczan czy fotel...ze schodów na rękach jak księżniczka była noszona...
ach...znowu nagderałam...

alola11

alola11 2016-10-21

Tereniu będzie dobrze

elza100

elza100 2016-10-21

Zło kiedyś minie i dobro zwycięży i tego Ci życzę Tereniu i Twoim pupilkom:-)

(komentarze wyłączone)