wierzb 2010-01-28
Witaj Baziu, jak byłam na Mazurach to płynęłam pod żaglem i jak się zmienił kierunek wiatru nie zdążyłam się pochylić i dostałam bomem w ucho, tak niefortunnie, że ogłuszona wpadłam do jeziora. Napędziłam wszystkim strachu, musieli skakać do wody, żebym nie utonęła. Ale wszystko dobrze się skończyło i jeszcze wielokrotnie pływałam uważając na zmianę żagla. Pozdrawiam serdecznie :)))
kryst09 2010-01-30
no to mamy dwie zaprzyjaźnione Zeglarki - wspaniale ...
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia zyczę ..))