nie mówi całej prawdy:(:(
Michalina nic nie chce jeść:(:(
dodane na fotoforum:
sun10 2011-10-17
oj niestety dobrze Cię rozumiem...nasz Kubuś jest niejadkiem, chowa jedzenie, udaje ze zjada, ucieka przed posiłkami, a jak coś uda się wreszcie wetknąć mu do buzi, czego nie wypluje to wszyscy się cieszymy...
marfud 2011-10-17
To tak jak Igorek...jeszcze nie spróbuje a już mówi że tego nie lubi...przez to ma bardzo skromny jadłospis ...Pozdrowionka
ewabobi 2011-10-17
Sposobem kochana.Żadnych lodów,ciastek,czekoladek.I rozmowa,spokojna rozmowa.Wbrew pozorom do ich główek dociera wiecej niz myślimy.Tłumacz,ze dostanie coś dobrego,jeśli zje sniadanko.Pozwól jej uczestniczyć w przygotowywaniu posiłku.Że nabrudzi? to nic,posprzątasz.Życzę powodzenia.Pozdrawiam:)
rozi09 2011-10-18
Ooo...a ja myślałam że taką chałkę Misia zajada z apetytem.
Ja nie wiem co to brak apetytu...Rozi zjada wszystko chętnie co potem widać na fotkach hi,hi...
Waży chyba jakieś 16 kilo...
Są syropki poprawiające apetyt,może Misi by pomógł?
A tak poza tym to ładnie wyglądacie dziewczyny!
Buziaki.
omega 2011-10-18
Mamusia nie smuć się, Misia nie wygląda na zagłodzoną:)))
rośnie dziewczyna jak na drożdżach:)))
trochę słodyczom kurek zakręcić jeśli lubi dużo ich jeść....
pozdrawiamy w słoneczny dzień:)
nunai 2011-10-18
moja misia je za 3 ale zuza też nie chce jeść;((( ale i tak dobrze wygląda;)) udanego popołudnia dziewczyny;)))
lejdis 2011-10-22
TEŻ MAMY PROBLEM Z JEDZENIEM,ALE INNY. ZA TO GDZIE NIE PÓJDĘ DO SPECJALISTY, TO KAŻDY RADZI : BY SIĘ NIE DENERWOWAĆ, DZIECI TAK MAJĄ, SAMO PRZEJDZIE, DAWAĆ CO LUBI BY DZIECKO JADŁO..... WRZUCAM NA LUZ I CZEKAM CO DALEJ.
OBY NIECHĘĆ DO JEDZENIA SAMA MINĘŁA,ŻYCZĘ Z CAŁEGO SERCA.
CÓRCIA MOJA TO DOPIERO BYŁ NIEJADEK Z ŻEBRAMI STERCZĄCYMI I BLADĄ BUZIĄ ( MA TAKĄ DO DZIŚ). ILE JA SIĘ NAPŁAKAŁAM, BO MAŁO WAŻYŁA I BYŁA TAKA KRUCHA.....TO KOSZMAR JAK DZIECKU COŚ DOSKWIERA I NIE MOŻNA MU POMÓC. .... TRZYMAM ZA WAS :)
jamajka 2011-10-22
nasz Aleks jadł super a teraz od 2 tygodni niechce nic jesć prócz mleka i pic tez mało co ?
achcha 2011-11-16
Przeżyłam taki koszmar z Kubą - naprawde potrafił NIC nie jeść. Chodziłam po lekarzach, którzy nie stwierdzili żadnych schorzeń. Jedyne badanie jakiego nie wykonaliśmy to wycinek z tkanki żołądka - nie chciałam narażać na taki stres i cierpienie dziecka i wyszłam z założenia, że gdyby faktycznie na coś był chory to już by to zauważono. Po trzecim - czwartym roku życia zaczął powoli jeść. Potem poszedł do przedszkola i tam się rozkręcił.