....przepis Ttorry :))
Mam laptopa, więc wyprostowałam krzywą... ale rada dla tych, którzy go nie mają. Należy rozpisać wzór zależnych złożonych, odmierzyć kąt nachylenia do podłoża stałego i obliczyć procent spożytych promili przez fotografa, podnieść to wszystko do kwadratu, skorzystać z danych różniczkowych, coby można było z kolei wszystko przemnożyć dwa razy przez wysokość wysokości najwyższej... i się naprawi!
Zrobiłam dokładne obliczenia w/g Twoich wskazówek i wyszło mi....TO!
dal niewtajemniczonych....jest to poprawiona poprzednia fotka :))))
dodane na fotoforum:
ycnaj 2008-11-24
...hmm, ciekawy przepis na znalezienie "oczka" w głowie...;)))))
agnesh 2008-11-24
a ja mam takie kreski w wizjerze aparatu dzieki czemu nie muszę robić tych wyliczeń
maggie 2008-11-24
a mi się wydaje, że to może nie zasługa skomplikowanych działań quasi różniczkowych wg ttora, ale fakt, że ON się sam podźwignął w tzw. międzyczasie:-))))
ttora 2008-11-24
... witaj i dzięki piękne...
o widzę, że wzór się nie zastosował...
czy uwzględniłaś pogodę na Uranie i wiatry galaktyczne owiewające Ziemię, przemnożyłaś to przez szerokość geograficzną płynącej rzeki... chyba nie, stąd kąt nachylenia czapy budynku uległ przesunięciu, w związku z tym wygląda nader ciekawie, bo żaden architekt przy zdrowych zmysłach tego by nie wymyślił, a nam się to udało!
Miłe pozdrowienia:))
krokodyl 2008-11-24
To dla mnie za mądre........nawet nie słucham bo mi mózg spuchnie......Pozwolę sobie jedynie pozdrowić :))))))
dorocik 2008-11-24
Przepis dość skomplikowany, te krzywe, kąty i różniczki nie dla mnie.... zawsze bylam matematyczna noga i taka chyba już pozostanę, hihihi
arwen73 2008-11-24
biorąc te procenty pod uwagę,,,to obliczenia daja w łep
seti3a 2008-11-25
no nie..! Fotografowanie według wzorów, przy uzyciu pionu, kątomierza i poziomicy? A gdzie radośc pstrykania z "ręki"?
kliko 2008-11-25
No nie przesadzaj moja miła !
Fotka ma stanowić esencję radości focenia a nie przepis w poradniku młodego technika ....
;)