Po roku 1945 kilkakrotnie okradany przez szabrowników. W 1958 splądrowany ostatni raz, a następnie dla zatarcia śladów podpalony. Kolejne lata to systematyczna grabież i dewastacja. W roku 1990 sprzedany w nadzieji na obiecaną odbudowę krakowskiemu biznesmenowi za śmieszną sumę 5000 zł., rozłożoną w dodatku na raty aż do roku 2014 ...Niestety, nowy właściciel nie tylko że nie dotrzymał obietnicy, ale przyśpieszył jeszcze proces dewastacji.