Wspomnień czas.....

Wspomnień czas.....

Historia tego wybitnego muzyka jest niemalże klasyczną tragedią rock’n’rollowca. Wszystko, co związane jest z Nim jest niesamowite, bardzo dynamiczna kariera, wielkie międzynarodowe sukcesy, wielka estyma i wielka tragedia na końcu ! Muzyk o nieprzeciętnej czułości i delikatności, z wielką miłością do piękna w nutach. Połączenie dusz Jimi Hendrixa i Chet Bakera niemalże. Do 18-go roku życia osiągnął wszystko !

W sierpniu 2004r występując z Hot Club de Norvège w Oslo zasłabł na scenie i do dzisiejszego dnia nie wyzdrowiał. Przebywa ciągle pod opieką specjalistów z zamkniętego ośrodka psychiatrycznego. Jego kariera się skończyła. Niestety wraz z wielkimi pieniędzmi z kontraktów pojawiła się wielka chęć po sięganie po twarde narkotyki. To kompletnie zabiło tego wspaniałego muzyka. Obawiam się, że już nigdy nie usłyszymy Go na żywo.

Wysłałem Mu dzisiaj list pełen otuchy, zachęcający do wrócenia do normalnego życia, do bycia wśród Nas, do normalnego funkcjonowania.....napisałem do Niego jak Ojciec do Syna !

Mam jedynie wielką nadzieję, że Jimmy pewnego dnia wybudzi się ze swoich problemów i zacznie wszystko od nowa. I zagra Nam jeszcze swoje odjazdowe kawałki !

Tak bardzo mi smutno dzisiaj, że nie ma Go wśród Nas........
Te nuty mnie bolą, ale są tak piękne, że i Wam je posyłam !

10 kwietnia Jimmy skończy 36 lat !

https://www.youtube.com/watch?v=zeWeigiV7VU

wroana

wroana 2016-03-04

Chyba wiem co czuł grając :D

wroana

wroana 2016-03-04

Przepraszam nie ta buźka - :'(

beleza

beleza 2016-03-04

Na bużkach się nie znam, na muzyce tak.....
pozd

(komentarze wyłączone)