Ray-Ban .... poza granicami czasu i wieczności

/VAT KUNARAM/ Muzeum w Azji Wschodniej.

Jest to zdjęcie zabalsamowanego XVII-wiecznego mnicha wystawionego na widok publiczny.
Zdjęcie jak zdjęcie,może budzić kontrowersje.
Umieściłem go w swojej kolekcji,gdyż oczy mumi zostały zasłonięte okularami marki Ray-Ban. Zresztą nie zbyt dokładnie.

CIEKAWOSTAKA MUMIFIKACJA ZA ŻYCIA - WARTO PRZECZYTAĆ:

Mnisi, którzy po śmierci chcieli być nieśmiertelni, musieli zacząć od zmiany sposobu odżywiania. Mogli jeść jedynie orzechy i ziarna. Trwało to przez tysiąc dni plus trening złożony z trudnych ćwiczeń fizycznych. W ten sposób z ciał mnichów prawie zupełnie znikała, wraz z warstwą tłuszczu, ta część tkanki, od której zaczyna się po śmierci proces gnilny. Tak odżywiać się mieli przez kolejne tysiąc dni.

Na koniec ostatniego okresu postu mnisi spożywali herbatę z wyciągu z drzewa lakowego. Substancja ta jest trująca dla człowieka, Mnisi wydalali herbatę i w ten sposób wysuszali ciało. A co ważniejsze: w ich organizmach znajdowała się taka ilość trucizny, że owady i robaki, które zazwyczaj atakują zwłoki, trzymały się od ich ciał z daleka.

Kiedy mnichom udało się wytrzymać te lata surowej diety, umieszczano ich w grobowcu. Było to niewielkie pomieszczenie wykute w skale, tak małe, że usiąść w nim można było tylko w pozycji lotosu. Przez rurkę w ścianie wpływało świeże powietrze. Pożywienie otrzymywali tak długo, jak długo dawali radę raz dziennie dzwonić małym dzwonkiem. Gdy któregoś dnia dzwonek milknął, usuwano rurkę i zamykano grób.

Dopiero kiedy ponownie otwierano grobowiec, można było stwierdzić, czy trwający dziesięć lat proces zakończył się powodzeniem. Tych, których ciała całkowicie się zmumifikowały, wynoszono do rangi Buddy.

dodane na fotoforum: