Groszek pachnący
Pieszczony przez ciepłe słońce,
rósł sobie groszek pachnący,
piął się tak kratka, po kratce,
wciąż wyżej, wyżej, po siatce.
Był taki delikatny, młody,
pełen wdzięku i urody,
ta jego zieleń groszkowa,
taka inna, wyjątkowa.
Zazdrościł pachnącym kwiatom,
że swym pięknem, motyle wabią,
a on jest zielony tylko,
nie podoba się motylkom.
Obudził się groszek rankiem
i miał miłą niespodziankę,
bo z jego smukłej łodyżki,
wyrosły pączki, nie listki.
Pączki wciąż były zielone
jakim rozkwitną kolorem,
będą niebieskie, czy białe?
Rozkwitły - czerwone całe.
Kwiatki choć takie malutkie,
pachną tak rozkosznie, cudnie,
szczęśliwy groszek pachnący,
z dumy, aż podkręcił wąsy.
Z gracją łodyżką poruszył,
liście otrząsnął, napuszył,
teraz on kusił zapachami,
był tym kimś, między kwiatami.
autor: kilcik
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/groszek-pachnacy-328444
Życzę Wam, Ulubieni i Odwiedzający, słonecznej i radosnej niedzieli :)
tante 2017-07-03
Jak slicznie:)
pdorota 2017-07-04
...żeby uzyskać tak piękny efekt głębi trzeba zejść z przysłoną do 1,8-2...ja moimi obiektywami nie mogę....tym sposobem groszek ma swoje pięć minut również na Garnku:)
pdorota 2017-07-06
...można jeszcze ogniskową pokombinować,ale wydłuża się czas naświetlania ...mimo wszystko,ja tak sobie radzę:)