Szydzik Zofia
Dziewicze łąki
Są jeszcze takie łąki na polderach – nietknięte
gdzie kosa nie kosi i gdzie stopa nie stąpnie
mnogością barw kwiatów malachity maźnięte
a w podmokłym podłożu sitowie się kąpie
tam mgły jeziorne otulają kosaćca fiolet
rzeżucha płatki syci różem z chmur porannych
i dzwonią przyprószonym różem kąkole
rogownicy błyszczą drobne gwiazdki zaranne
wermutowe łany - złotem jaskra przetkane
tudzież kropelkami szafirowej goryczki
lazur niezapominajki - nieco zaspany
przetacznika rozetki - maleńkie twarzyczki
uśmiechają się do mnie błądzącej lotem ważki
po raju kwietnym, gdzie firletka roztańczona
przegięta powabnie zagląda w oczy traszce
i wyciąga roztrzepane różowe ramiona
dziej się dziejbo dziewicza w makowej czerwieni
siej się zapachem ziela – szałwii, tataraku...
rozkołysz mnie na skraju uspokojenia
i nieś mnie... ku oszołomnej nucie zapachu...
https://wiersze.annet.pl/w,,29947
https://www.garnek.pl/vinga
wirka9 2019-08-03
Ładne zdjęcia ale czy to czasem nie jest gwiazdnica pospolita? Rogownica ma podobne kwiatki ale płatki są nieco dłuższe i bardziej skupione.