Myszołów
W szczerym polu bez nadziei
Żadna myśl się już nie klei
W górze kształty różnorodne
Ich znaczenie już nie modne
Między nimi szukam jego
Skrzydeł parę, hej, kolego!
Gdzie tak pędzisz nieprzerwanie?
Szpony groźne masz kochanie
Strach i zgroza wybuchają
Wszyscy w ziemi się chowają
Włosy dęba mi stanęły
Mysze bieg swój rozpoczęły
Nim wiatr zwiał mi włosów parę
Już trzymałeś swą ofirę
Groźnie obok przeleciałeś
Lekcję z życia pokazałeś
Serce w górę podskoczyło
I wzruszenia nie ukryło
Chciałabym być nim..
autor: Domiś
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/myszolow-107958
Tutaj o myszołowie poczytacie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Myszo%C5%82%C3%B3w_zwyczajny
I jeszcze jeden wiersz: "Pochwała złego o sobie mniemania" Wisławy Szymborskiej.
Myszołów nie ma sobie nic do zarzucenia.
Skrupuły obce są czarnej panterze.
Nie wątpią w słuszności swych czynów piranie.
Grzechotnik aprobuje siebie bez zastrzeżeń.
Samokrytyczny szakal nie istnieje.
Szarańcza, aligator, trychnina i giez
żyją jak żyją i rade są z tego.
Sto kilogramów waży serce orki,
ale pod innym względem lekkie jest.
Nic bardziej zwierzęcego
niż czyste sumienie
na trzeciej planecie od słońca.
https://aleklasa.pl/gimnazjum/c305-wiersze/pochwala-zlego-o-sobie-mniemania
lasona 2020-04-28
Super.