(5)
W chrześcijaństwie wschodnim szczególną pozycję zajmowała ikona. Nie była typowym obrazem religijnym, lecz emanacją wyobrażonej postaci, utożsamienia jej i oddania jej podobieństwa, przede wszystkim podobieństwa duchowego. Dlatego należało ją czcić. Ikony malowali różnej maści rzemieślnicy, przede wszystkim zwykli mnisi, trzymając się ściśle określonych zasad opisujących technikę malarską, jak i sposób wyobrażenia poszczególnych świętych. W Polsce sztuka malowania ikon zaczęła powoli podupadać już w XVIII wieku. Przyczyna tego było dojście do głosu słabo wykształconych lokalnych „bohomazów” , którzy nic sobie nie robili z odwiecznych kanonów i coraz bardziej ulegali wpływom słabych wzorców zachodnich, obliczonych na szybki zysk. Bieszczadzkie cerkwie nigdy nie były ostoją ikon wysokiej klasy (chociaż i tu zdarzały się perełki), przyczyna tego były ogromne straty wojennych zawieruch jakie przetoczyły się przez Bieszczady. Kiedy to wszelkiego rodzaju szabrownicy bezkarnie rozkradali i niszczyli cerkwie pozostawione w opuszczonych wsiach. Stare cenne ikony możemy dziś oglądać w muzeach w Sanoku i Przemyślu, chociaż z tego co się dowiedziałem największa ich kolekcja znajduje się w Łańcucie, jednak nie są udostępnione do zwiedzania…
dodane na fotoforum:
tesa31 2011-06-30
A szkoda...jesienia mialam okazje odwiedzic kilka cerkwi ale nie w Bieszczadach.Piekne ikony w kadrze:))
aniko11 2011-06-30
Kilka razy byłam w Łańcucie na Zamku....ale nie wiedziałam, że tam jest kolekcja ikon....Zamek piękny, jest co oglądać....
Ja zbieram takie "ikonki"...mam ich dośc sporo...Największą wartość mają dla mnie ikonki z Komańczy, gdzie ksiądz sam wybierał je dla mnie :))
toni60 2011-07-03
Świetne bieszczadzkie fotki.Będę tu wracał bo wszystkiego nie obejrzałem .Pozdrawiam z deszczowego śląska.
