W okolicach szczytu Czerteż w Paśmie granicznym w Bieszczadach, na tzw. „Szantowych Polankach” znajduje się mogiła lejtnanta Piotra Andrejewicza Gładysza ( inne źródła wspominają że nazywał się Piotr Gładyszow), który dowodził plutonem karabinów maszynowych. Dwudziestoletni Gładysz podczas walk 9 października 1944 roku został śmiertelnie postrzelony. Na łożu śmierci poprosił aby go właśnie pochować w tym miejscu. Opiekę nad jego grobem do dziś sprawują Słowacy.
dodane na fotoforum:
olalli 2011-08-01
Ciekawy opis do tego zdjęcia...dobrze,że pamięc o takich ludziach ciągle jest żywa...
unih56 2011-08-04
Nie musimy lubić Związku Radzieckiego, ale szanujmy nasz język polski, mamy odpowiednik słowa sowiecki i nie musimy stosować rusycyzmu.
bogmit 2011-08-05
Mój stosunek do Związku Radzieckiego, czy też Rosji jest obojętny i nie ma co na podstawie jakiegoś tam rusycyzmu w tekście wyciągać daleko idących wniosków… nie każdy jest lingwistą czy poliglotą by pisać piękną polszczyzną, pozdrawiam :)
aniko11 2011-08-09
Szkoda dwudziestoletniego życia....i tyle....
Jego matka na pewno jest wdzięczna gdziekolwiek jest....czy w piekle czy w niebie....
Nie nam ich osądzać.....Pozdrawiam serdecznie, dobrze, że pokazujesz takie miejsca też..