boudika 2010-07-03
Jak byłam mała uwielbiałam oglądać wybory miss. Z zaciekawieniem obserwowałam różnorodność pań i ich kreacji. Potem nie dość że kreacje robiono im takie same, to do konkursu brano takie same kobiety. Musiały mieć podobne wymiary i wzrost, co sprawiało wrażenie, jakbym oglądała konkurs klonów ze sztucznymi uśmiechami.
No i te ich zainteresowania i odpowiedzi na pytania... "Interesuję się motoryzacją i pokojem na świecie...".