Uganialam sie za nim przez rok, chcialam zlapac, bo mial straszne rany na szyi...ale uciekl mi 2 razy..myslalam, ze to okropny dzikus...2 tygodnie temu podszedl i zaczal sie lasic...zgarnelam do kontenera i do weta..rany oczyszczone, infekcje leczymy, kot wspanialy, przytulanka, spokojny no i polidaktyl..podobno przynosza szczescie i musze przyznac, ze jakies wspaniale rzeczy mi sie przytrafiaja od momentu kiedy go mam... :)
danisi 2021-12-04
Śliczny Kotek....jest już Twoją własnością....uratowany biedaczek
i Tobie sprawił Radość....Twoja Postawa jest szlachetna...Brawo ..pozdrawiam...
orioli 2021-12-09
Wygląda na szczęśliwego i oby tak zostało.
Ostatnio wszystkie nasze rodzinne myśli zajmuje kociak Enigmy. Jest po operacji i mam nadzieję, że wszystko co złe, jest już poza nim.