Zgasł pies...
Zdechł pies.
Z pogrzebem ładnym, czy też bez.
Zdechł pies.
Lecz nie w tym cały powód łez
Że zdechł pies.
W tym całym smutku suma,
Ze zdechł pies, a nie umarł!
Niesprawiedliwość jest,
Że jak pies, to zdechł pies!
Zdechł pies.
Czy ładnie jest tak zwać psa kres?
Zdechł pies.
Czy już nie lepiej, żeby sczezł?
Sczezł pies. Sczezł pies.
Gdy nagle, że tak powiem
Ubywa wredny człek i pies porządny,
Niech pan zgadnie, który zdechł?
Zdechł pies.
Czy ładnie tak o psie rzec?
Zdechł pies, zdechł pies.
Więc tu bym proponował,
Że psa bym awansował
Mu podwyższając śmierć
O tę awansu ćwierć:
Zgasł pies,
Skąpany w deszczu ludzkich łez.
Zgasł pies.
/Jeremi Przybora/
__________________________________________
Moje zdjęcia proszę oglądać na białym tle.Dziękuję.
dodane na fotoforum:
jazkra 2010-06-28
nie znałam tego wzruszającego wiersza Przybory ....a ten pies miał kilka miesięcy dobra ....u Ciebie ...!
lajona 2010-06-28
Moje zwierzęta nie zdychają, umierają kiedy przyjdzie czas.
Podobało mi się, że Gucwińscy zawsze o swoich zwierzętach mówili, że umierały. W żadnym słowniku nie jest napisane, że to słowo tylko ludzi dotyczy.
brygida 2010-06-28
I Ty to wiesz lajonko i ja to wiem i może jeszcze parę osób,
ale niestety większość uważa, iż zwierzęta zdychają :(
dlatego wstawiłam ten wierszyk,jako bunt
..zgasł to też piękne określenie...
panna66 2010-06-28
Bardzo tęsknisz ?? Masz miłe wspomnienia a on jest w tym cudownym miejscu !!!
klaudyn 2010-06-28
Cóż mogę powiedzieć,przykro mi. Bo tez mam moją psinkę jest członkiem rodziny.Pozdrawiam
linka 2010-06-28
Mnie się w Ogrodzieńcu podobało zawsze... mam tam blisko to zagladam czasem ... pozdrawiam !!!
gotujmy 2010-06-28
Współczuję :0(
kkrzys 2010-06-28
...nie smuć się. Tylko przypomnij sobie dobre chwile, bo dla takich chwil warto żyć.
kromis 2010-06-28
mimo ogromnej tesknoty postaraj sie pamietac o szczesliwych chwilach. Jurasek na pewno spoglada na Ciebie i jest Twoim Aniolem :)
re: koty ciezko znosza upaly. czesto leza na plytkach w kuchni lub schodza do ogrodka gdzie specjalnie zostawilismy dluzsza trawke, zeby mogly sie w niej chlodzic. Cessna przez dzien spi w koszyku na stryszku. Tam sa 2 okienka dachowe otwarte wiec ma delikatny przeciag. Kocur spi pod lozkiem w naszej sypialni gdyz rolety sa opuszczone wiec tez jest w miare znosnie. Zal mi tylko Maliny. Ta biedna siedzi w cieniu parasola lub pod krzakiem czernicy.
Znioslam im wentylator, postawilam kilka misek wody w calym domu, zeby nie musialy zbiegac do ich fontanny. Maja tez konewke na tarasie.
Najbardziej lubia wieczory jak juz podleje ogrodek z trawka wlacznie. Wtedy siedza w tej mokrej trawie i przychodza duzo pozniej niz 23h do domku. Ja sama chodze spac ok 1-2 w nocy, bo i tak wczesniej nie mozna zasnac.
Pozdrawiam Cie serdecznie
meery82 2010-07-02
Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
bo dla płaczących
niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i-przestań
nim słonce wzejdzie ,
bo on nie odszedł na długo.
Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie patrz w górę ,
patrz nisko
i-może wystarczy zawołać
on może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę :
on wróci !
choć może i w innym futerku...
teresa9 2010-07-07
żaden mój zwierzaczek nie zdechł... Niedawno odszedł mój Borys, a zaraz potem Max... Smutno...