.

Przez ocean, morze, rzeki,
płynie statek moich snów.
Tylko ja go widzieć mogę,
przez zaklętą bramę snów.
Na okręcie widzę także rozbawionych ludzi tłum,
z tłumu wszyscy krzyczą do mnie,
lecz ja ich nie słyszę słów.
Nagle cień z wysoka pada,
nadlatuje złoty ptak,
łapie mnie szponami swymi
i na okręt rzuca tak.
Tłum obchodzi mnie dokoła
uśmiechają ciepło się,
teraz słyszę już ich słowa,
na tym sen mój kończy się...!