Sezon warzywny w pełni .Aż się prosi by gotować z nich zupy .To moja propozycja na chłodniejsze dni .
Czas :1,5 godziny
Składniki :
1 duże udko z kurczaka
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
1/3 pora
1 cebula
1 średnia różyczka kalafiora
kilka fasolek szparagowych
1/2 szklanki groszku ( wyłuskanego - lub jak nie ma to konserwowy )
1/2 ogórka
1/2 pomidora
kawałek świeżej kapusty ( 1/2 szklanki pokrojonej w paseczki )
1 szklanka pokrojonych mieszanych warzyw sezonowych ( rzodkiewka, papryka, cukinia, kabaczek , kalarepka -itp. - co akurat jest )
3 średnie ziemniaki
1/2 pęczka kopru pokrojonego
1/4 pęczka pokrojonej natki pietruszki
1/2 szklanki słodkiej śmietanki 18 %
1 żółtko
przyprawa do zup ( ulubiona - Jarzynka, Vegeta, Kucharek, Knorr itp.)
1 l wody
po 10 kołdunów z mięsem na porcję
Mięso, obrane i pokrojone warzywa , połowę kopru i pietruszki zalać wodą .Dodać trochę przyprawy do zup ( ja dodałam 1 Bulionetkę drobiowa Knorra ) i gotować 45 minut. Wyjąć mięso .Zupę zmiksować w malakserze na krem . Dodać śmietankę z rozmieszanym z nią żółtkiem - zagotować .Doprawić do smaku .
Podawać posypaną natka i koprem wkładając w każdą porcję po 10 ugotowanych - gorących kołdunów zrobionych z mięsa wyjętego z zupy .
Podpowiadam że warzywa na takie zupy jarzynowe można przygotowywać sobie niejako przy okazji. Od wczesnej wiosny , jak tylko pojawiają się nowalijki , jak tylko kupuję coś do obiadu ( kalafior, fasolkę , groszek itp. ) lub jako dodatek ( pomidor, ogórek, rzodkiewka , papryka ) to przy krojeniu część kroję , wsypuję do woreczków ( nawet 4 plasterki ogórka ) i mrożę . Jak już kilka takich woreczków się nazbiera przesypuję wszystko w miseczkę i mieszam .Dodaję pokrojony koper, natkę pietruszki .Rozdzielam na porcje akurat na zupę i chowam do zamrażalnika .Potem mam już gotową mieszankę jarzynową ( oczywiście można użyć gotowej mieszanki kupnej ) . Dodaję ziemniaki ( ryż lub makaron ) , mięso i mam wszystko gotowe bez specjalnego kupowania i krojenia . Gotuję zawsze podwójną porcję zupy .Część do zużycia na bieżąco, a resztę zamrażam do zmiksowania . Mięso wyjęte z zupy przerabiam na pierogi, kołduny, naleśniki, krokiety, paszteciki i też zamrażam .Wyciągam w miarę potrzeby jako dodatek do zupy mix jarzynowy lub innych .Zawsze to oszczędność czasu i pracy .
dodane na fotoforum:
siestala 2010-08-08
aj, teraz dopiero zobaczylam przepis na kolduny tuz obok. i jeszcze bardziej zglodnialam...:))
bunia 2010-08-08
siestala- tak- oryginalne kołduny powinno się robić z baraniny lub wołowiny z łojem baranim i podawać w rosole wołowo-drobiowym. Ale wszystkie wersje smaczne .Ja robię takiej wielkości jak uszka ( kieliszkiem do jajek na miękko ) tyle że zlepiam jak pierożki .
rudy13 2010-08-08
z tym robieniem przy okazji i na zapas to świetny pomysł.... czasem zastanawiam się, co z tymi resztkami zrobić.... brawo Buniu.... !!!
jonna 2010-08-09
Witaj Buniu! Jesteś wspaniała!
Dziękuję za kolejną potrawę, za przepisy, tak dokładnie podane.
Pozdrawiam serdecznie:))