Jarzynowy kociołek Niani

Zimowe zupy to specyficzna odmiana zup . Gęste , gorące , syte . Najlepiej wychodzą z tych wszystkich zachomikowanych resztek , które zalegają nam w lodówkach .Nie da się jej ugotować w małej ilości .
A czemu nazywam niektóre zupy zupami Niani ? A to już musiał by tłumaczyć mój wnuk Kuba , który był przed laty powodem dla którego takie zupki pojawiły się w naszym domu . Kubuś był przez jakiś czas pod opieką znajomej ( jak trudno jest o przedszkole wszyscy wiedzą ) . Nie mogłam wyjść z podziwu , że 2 latek z takim zapałem zjadał u Niani wszystkie zupki ( w domu nie jadł z takim apetytem ) . Okazało się , że fascynowały go mini pulpeciki . Zupa była obojętna byle miała ,,kuleczki " . Niania zdradziła sekret i zupki a'la Niania trafiły na stałe do jadłospisu .Faktycznie wszystkim odpowiadają .

Przepis na bloogu ,,Buniabaje w kuchni "
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/02/jarzynowy-kocioek-niani.html

dodane na fotoforum:

jaszu 2012-02-15

Wygląda pysznie:)

siestala 2012-02-15

właśnie mi pachnie w całym domu chowderem z owoców morza- zima wspaniała na zupy jest!

kudelka 2012-02-15

Oj zapachniało w całym domu :)))

violka4 2012-02-15

coś mi się wydaje, że to przepis specjalnie dla mnie :)
Robiłam kiedyś mojej podopiecznej zupkę z takimi kuleczkami - zajadała aż się Jej uszy trzęsły i fakt smak zupy nie ma znaczenia, ważne są kulki :)

bunia 2012-02-15

violka4 - wnuczek już do szkoły chodzi a zupa Niani ( w wersji pomidorowa , jarzynowa , krupnik , ogórkowa , kartoflanka itd ) nadal króluje . I masz rację - nie ważne jaka byle kulki były . Młodszy brat Kubusia też docenia kulki ( a i starsze kuzynowstwo ) . Dwa rodzaje zup dzieciaki uwielbiają takie i kluskową ( czyli gulasz do którego wrzucono małe kopytka ) .

krynia2 2012-02-15

Też takie gotuję ....chociaż jak na mnie to zbyt rzadko,bo mąż nie przepada za zupami..........a dla siebie samej nie chce mi sie...........przyznaję,że zupa przepyszna..........pozdrawiam.