Nie mogę zrozumieć czemu kaczki raz są na rynku raz znikają . Szczęśliwi posiadacze własnego drobiu nie muszą na nie polować . Śmieszne , że dawno temu w ,,kartkowych" czasach kupowałam i piekłam więcej kaczek niż teraz .No ale dość dywagacji na temat dostępności kaczek na rynku . Upolowałam kacze piersi i mamy dziś obiadek . Przy okazji testuję nowe naczynie Tuppeware .
Przepis na blogu,,Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/03/bunia-piecze-kacze-piersi.html
dodane na fotoforum:
maxomen 2012-03-10
Smakołyczki u Ciebie Buniu jak zawsze....
aisuri 2012-03-10
U nas sa kaczki wszelkiego rodzaju a nawet , przyprawione i nadziewane jablkami (i bardzo smaczne), sa same piersi , same skrzydla, korpusy itp i to w kazdym markecie a szczegolnie w makro
ami50 2012-03-10
Z dzisiejszymi pozdrowieniami
Przesyłam Tobie uśmiech radosny,
Bo dni są coraz dłuższe...
A to znak że coraz bliżej.. Do Wiosny!
izolek 2012-03-10
Nie spotkałam jeszcze samych piersi z kaczki, no ale mieszkam
w małej miejscowości.
Bardzo je lubimy i umiem dobrze przyrządzić ale niestety kupowanie
całej kaczki "ze wsi" za 60-70 zł to....
Pozdrówki.
jasiu46 2012-03-10
W dawnych czasach kaczki biegały po ulicy i te co wpadły pod auto to do sklepu,dlatego były dostępne.
bunia 2012-03-10
izolek- piersi były po 34 zł . Te 2 ważyły ok. pół kg . Obiad był na 3 osoby . Trochę dużo ale nadrobię w tygodniu jakimiś kluchami :) . Jakoś bywam w sklepach gdzie na bierząco nie ma kaczek . Całej bym też teraz nie upiekła bo za drogo . Jak już kupuję całą to idzie na kilka obiadów . Ostatnio był rosól na 2 dni , pieczone piersi , pieczone uda i z mięsa z rosołu pierogi . Na 2 osoby miałam chyba 8 obiadów i jeszcze część mięsa z rosołu poszła do pasztetu .