Notorycznie ,,poluję " na ładne żeberka .Takie wąskie chude paski z niewielką ilością tłuszczyku nadające się i do duszenia i na zupę. Jak już kupię to nie czekają długo .Nie wiem tylko czemu zawsze mi wychodzi , ze robię je w soboty albo niedziele . Pracochłonne są - ale przecież w moim przypadku nie ma to kompletnie żadnego znaczenia czy jest wtorek czy niedziela .I tak mam wolne i tak mam wolne . Nawet nie mogę powiedzieć, że to nawyk z dawnych czasów bo zawsze pracowałam w systemie zmianowym .Nie mam pojęcia .Jakoś podświadomie tak robię i już.
Przepis na blogu ,,Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/07/zeberka-z-papryka.html
dodane na fotoforum:
izolek 2012-07-15
Ja mówię, że teraz mam same wolne soboty.
A żeberka są bardzo smaczne w każdej wersji.
Pozdrówki.