Nie zawsze ryba musi wyglądać jak ryba :) . Przyzwyczaiłam się do tego , że raz w tygodniu jadamy ryby w różnej postaci. Przyznaję, że ostatnio nie chce mi się w ten upał jechać do Centrali Rybnej .Parę razy kupiłam w okolicznych sklepach mrożoną Pangę lub Mintaja .Wolę jednak świeże rybki. Ale , ze nic sie nie zmieniło w kwestii braku chęci wyruszenia z domu - odgrzebuję stare zapiski . Pomysł na ziemniaczany knedel z farszem rybnym jest jednym z nich. *
Przepis na blogu ,,Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/08/knedel-ziemniaczany-z-farszem-rybnym.html
dodane na fotoforum:
krynia2 2012-08-10
Szczęściara z Ciebie ale jest i za co Cie obdarowywać...........gratuluję.
izolek 2012-08-10
Gdybym żyła jeszcze sto lat to nie
wymyśliłabym knedli (ulubione)
z rybą (też ulubiona)!
Nawet nie będę próbowała!!!
Pozdrówki.
bunia 2012-08-11
izolek- knedle to tak jak pierogi - mozna napchać wszystkiego i wyjdą . Ja zaczełam je robić dawno temu z lenistwa bo łatwiej mi było mi ugotować 3 takie knedle niż lepić 200 pierogów . Gotuje w wodzie albo na parze .To bardzo ,, ekonomiczna " potrawa . Biedzesz to co masz w domu , mielisz i obwijasz w ciasto kopytkowe :)
izolek 2012-08-11
...wszystko za wyjątkiem ryby!!!!
Lubię knedle, bardzo lubię ryby ale nie razem.
Nie lubię też ryb w zapiekankach.
Takie zboczenie.
Pozdrówki.