Szlachetna ryba . Co prawda czasy kiedy w domu pojawiały się ryby złowione kilka godzin wcześniej przez męskich członków rodziny dawno minęły , ale za to w ,, moim " ( zaprzyjaźnionym ) sklepie rybnym sandacz , szczupak, miętus, karp , płocie , okonie i inna ryba słodkowodna systematycznie się pojawia . A ja ją systematycznie kupuję.
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/09/sandacz-w-pieprzu.html
dodane na fotoforum:
krynia2 2012-09-07
Zazdroszczę Ci bliskości takiego sklepu................ryby bardzo lubie ale wyprawa po nie odbiera mi apetyt..............pozdrawiam.
bunia 2012-09-07
krynia2 - sklep rzeczywiście dobry , bo i świeże ryby słodkowodne i świeże morskie i nie oszukane mrożone . Wybór od płotek do wędzonych węgorzy i łososia .Na miejscu filetują . Ja często jak poproszę to na dokładkę dostaje np. głowy karpi na wywar na zupę .
jonna 2012-09-09
Kiedyś często w pracy kupowałyśmy sandacza w galarecie, na śniadanie....Ale to już zamierzchła przeszłość.....