Trzecia potrawa gotowana niejako przy okazji. Zauważyłam , że co raz częściej gotuję w tzw. ciągu . Zaczynam od ugotowania jednej potrawy w większej ilości , a potem wykorzystuję jej elementy do pozostałych dań. Tak było i tym razem. Zaczęłam od ugotowania rosołuwieprzowego podawanego z ziemniakami i kawałkiem mięsa .Pozostałe mięso wyjętez wywaru zrobiłam duszone z białą kapustą na ostro. A resztę czystego rosołowego wywaru przeznaczyłam na czysty -rosołowy krupnik ( przy okazji była jeszcze sałatka z warzyw z zupy).
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/10/czysty-krupnik-na-zeberkach.html
dodane na fotoforum:
bunia 2012-10-09
kris13 - a jak myślisz czemu ja taki czysty robie jak już na mnie krupnik wymuszą ? Albo kaszę płuczę po 10 razy ?Tego zwykłego - szaro-burego, kleistego nie znoszę.
wandy 2012-10-09
Kochana buniu spiesze Ci napisac ze moj krupniczek juz gotowy...za malpowanie Ciebie obiecala mi rodzinka medal bo moje gotowanie bardzo sie polepszylo. Wiec gotuj,gotuj i dawaj nam jak najwiecej pomyslow.
Na piatek mam sandacza,jest dosyc pokazny i moze bym go nadziala i upiekla w folii??? Tylko czym go nadziac??? Jesli znajdziesz minutke poradz cosik. Pozdrawiam slonecznie. Wanda
bunia 2012-10-09
Wandy- pomysł na nadzienie poszedł na PW- zdaj relację czy tak robiłaś- a jesli tak to jak wyszło