Bazowa wersja do wszystkich przeróbek gołąbkowych .W przepisie mojej Mamy w składnikach był koperek i jajka . Koperek rozumiem - jajka już nie. Ja z nich zrezygnowałam i farsz wcale się nie rozpada, a zamiast kopru daję natkę pietruszki . Nie duszę też gołąbków ponownie w sosie - sos robię osobno . Wynika to z tego , że taka ilość gołąbków musi być u mnie dzielona na kilka porcji i mrożona .Wole wiec zamrozić gołąbki w wywarze , a potem dorobić sos taki na jaki mam ochotę ( np. koperkowy, grzybowy , pomidorowy) niż z góry decydować o tym ,że zawsze będą w sosie pomidorowym.
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2013/02/goabki-wg-buni-wersja-podstawowa.html
dodane na fotoforum:
ozgadan 2013-02-10
Oj gołąbki to za mną już chodzą...chodzą....będę musiała zrobić....
♥♥ Słów kilka życzliwych
i uśmiech zostawiam.
Za pamięć Ci Dziękuję,
Serdecznie Pozdrawiam♥♥
•✿•═══════ ♥ ═══════•✿•
anulkaz 2013-02-10
U nas się zawsze daje 2 jajeczka do środka, nie dlatego że się rozsypuje farsz, ale dlatego że dają lepszy smaczek.:)
beata1 2013-02-11
Pozdrawiam poniedziałkowo i zimowo.
Miłego całego tygodnia życzę:)
fotka rewelacyjna:)
izka71 2013-02-11
Biegnę pędem,
tu - do Ciebie…
pozdrowienia śląc od siebie... Miło zatem Cie pozdrawiam,
ciepły uśmiech Ci zostawiam.
W duchu mając te nadzieje,
ze choć trochę Cie ogrzeje.
agas14 2013-04-24
...uwielbiam...!!!