Szukałam pomysłu na podanie zwykłego szpinaku ( mielony-mrożony).Muszę zaznaczyć , że mnie osobiście ,, zielona breja" na talerzu zawsze smakowała i wolę taki szpinak od tego liściastego. Ale problem mam z tymi z Rodziny , którzy na widok papki na talerzu zielenieją. Młodsi krzyczą- nie lubię , starsi twierdzą, że już w przedszkolu nie lubili. A ogólnie to fuj....Nie dyskutuję . Od lat robię , podaję, jedzą . Tyle, że kombinuję z nim . A to omlet ze szpinakiem , a to pierożki z farszem szpinakowym , w cieście szpinakowym , z sosem szpinakowym i takie tam. A , że dziś miałam ochotę na normalny szpinak to pozostało tylko jakoś ten szpinak podać.
Przypomniały mi się parmezanowe koszyczki . Miałam akurat litewski ser Dziugas bardzo zbliżony smakiem i właściwościami do Parmezanu więc z niego zrobiłam koszyczki i nadziałam szpinakiem.
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2013/04/szpinak-w-dziugasowym-koszyczku.html
dodane na fotoforum:
babcia1 2013-04-07
Oj Buniu bardzo mi sie spodobał taki sposób podania szpinaku ja też jestem fanką szpinaku..
krycha2 2013-04-07
Szpinak lubię i wszystko jedno w czym podany ale ten sposób bardzo mi sie spodobał.Zmałpuję..........
bunia 2013-04-07
zuza- meliska - rozrosła mi się w ,, krzaczorek" - uwielbiam zapach ( a czasem do herbatki kilka listków wieczorem wrzucam )