Nie wiem jak Wy ale ja osobiście ( a i reszta Rodziny) lubię mieć do niektórych II Dań ,,popitkę\" tzn. bulion lub inna czystą zupę w filiżance. Czasem gotuję je specjalnie tak jak barszcz czerwony czysty. A czasem wykorzystuję już ugotowany bulion sam lub coś na jego bazie. Zawsze mam zamrożone porcje bulionu -dziś też skorzystałam z zapasu.
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni\"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2013/07/bulionowo-pomidorowa-popitka.html
dodane na fotoforum:
izolek 2013-07-08
Bardzo lubię takie popitki; wystarczą mi ziemniaki z uduszoną cebulką, makaron czy kasza (bez mięsa) i już mam fajne danie.
Pozdrówki.
bunia 2013-07-08
astra - kompotów to ja przez cały rok unikam :) - od dzieciństwa tak mam , że zup mlecznych i kompotów nie tykam.
jokam 2013-07-09
Buniu, hahaha... widzę, że podobnie mamy, ja też ani kompotów, ani tym bardziej zup mlecznych... :P