Lubię bawić się słowem. Fantastycznie opisuje się potrawy nadając im zniekształcone nazwy. Np. jak określić puree ziemniaczane zmieszane dla smaku z paseczkami wędzonki i podane w formie kul wielkości piłek tenisowych ? . Mnie wpadło do głowy jedno - kulane puree ( np. bo przecież trzeba je uformować w kulki czyli ,,kulać ,, ).
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni,,
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2013/11/kulane-puree-ziemniaczane-z-wedzonka.html
dodane na fotoforum:
izolek 2013-11-15
Kiedy dzieci były małe na kluski śląskie (robiłam małe) mówiliśmy" żaby" bo same wpadały do brzuszka - "połykasz jak bocian żaby" no i do dzisiaj wszyscy widzą co to są żaby a kluski śląskie... aha...
W każdej rodzinie funkcjonują takie fajne nazwy.
Pozdrówki.
bunia 2013-11-15
izolek- ale mi się podobają te wasze ,,żaby"- muszę podpowiedzieć córkom , żeby dzieciakom tak podawały :)