Najpierw nazywało się to ,, paluszki w brzuszku,, ( tak mówił o takim kurczaku mój syn jak był mały). Potem jego żona ( jak juz dorósł i się ożenił ) prosiła o ,, farsz otoczony kurczakiem,, twierdząc , że kurczaka to Ona sama sobie może upiec - a cały cymes jest w farszu. I pewnie coś w tym jest bo jakoś tak dziwnie się składa , że wszyscy wyjadają najpierw farsz .
Rzadko piekę teraz kurczaki w całości chyba , że na specjalne zamówienie ( podobno warto na niego przylecieć z Anglii ).
Uważajcie przy pieczeniu bo jeśli kurczak jest duży ma tendencję do nadmiernego przyrumieniania sie od góry .Podlewałam jak trzeba , a i tak ,,przypiekło,, mu się z wierzchu ( co nieudolnie usiłowałam przykryć ziółkami ). Ale nie szkodzi- i tak jest pyszny.
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni,,
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2014/03/farsz-otoczony-kurczakiem-wersja-2.html
dodane na fotoforum:
hanka77 2014-03-27
bardzo podobnie nadziewam a ponieważ farszu (posiekana surowa wątróbka+lekko podsmażona zielona pietruszka+wyciśnieta uprzednio namoczona bułka+surowe jajko+przyprawy) zawsze mało, robię dużo więcej i układam dodatkowo obok kurczaka, pozdrawiam