Wykorzystuję połówkę piersi którą upiekłam wcześniej (Gęsie piersi pieczone z jabłkami ).
Tak to już u mnie jest , że muszę kombinować co by tu zrobić by coś co robię na jeden obiad mogło potem w zmienionej formie być drugim czy trzecim posiłkiem. Tak też jest z tymi piersiami - zrobiłam na Wielkanoc jedną wersję , a potem drugą połówkę upieczoną po prostu zamroziłam.
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni,,
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2014/05/piers-z-gesi-pieczona-w-sosie-pieprzowo.html
dodane na fotoforum: