Trochę mnie irytuje gotowanie polędwicy na parze . To nie jest sposób na nią jaki mi najbardziej odpowiada - zdecydowanie wolę doprawioną na ostro z patelni.
Ale czasem przychodzi ,, mus,, i trzeba kombinować jak by tu zjeść coś , żeby dało się zjeść.
A , że lubię stosować zioła zamiast przypraw - to nawtykałam obok polędwicy wszystkiego zielonego co mam, lekko posoliłam, dołożyłam łyżeczkę masła i go gara. A , że lenistwo ma u mnie potencjał - w drugim woreczku ułożyłam obok ziemniak z marchewkami i porem ( odrobinę posolone) z płatkiem masła.
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni,,
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2014/05/zioowa-poledwica-na-parze-czesc-na.html
dodane na fotoforum:
bunia 2014-05-27
basia43 - nie denerwuj mnie :) . Jak ja bym ją na patelnię grillową surową wrzuciła a ziemniaki upiekła to by była pychotka. A tak to jest rozsądek :)