Kryzysowe sznycelki

Kryzysowe sznycelki

Piersi z kurczaka ,, dyżurnie,, leżą u mnie w zamrażalniku. Do znudzenia smażę z nich sznycle kiedy ma przyjść wnuk. W zasadzie jedna pojedyncza pierś spokojnie nam wystarcza . My z Mamą zjadany po małym sznycelku , a wnuk resztę. Komplikacje zaczynają się jak sznycle są już usmażone, a okazuje się , że stołowników będzie więcej. Wtedy trzeba coś do sznycli dodać, żeby ,, głodomorki,, nakarmić.

Przepis na blogu ,, buniabaje w kuchni,,

https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2014/06/kryzysowe-sznycelki.html

dodane na fotoforum:

aja74

aja74 2014-06-23

mniam!!!! to ja poproszę :)

dodaj komentarz

kolejne >