Kanapeczki na krakersach :
Taka sobie ,,przegryzajka „ przed telewizor . Jak nie ma się specjalnie ochoty na nic konkretnego do zjedzenia , to można wyciągnąć paczkę krakersów ( byle słonych ) i posmarować je wszystkim co jest ,, maziowate „ w lodówce ( a jak nie jest maziowate to utrzeć z Majonezem dekoracyjnym ).Odrobinę udekorować i już .
Czas :10 minut
Składniki :20 krakersów ( Krakowskie talarki )
2 łyżeczki białego sera śmietankowego
2 łyżeczki pasztetu drobiowego
2 łyżeczki wiórek łososiowych
2 łyżeczki sera pleśniowego Np. Danablu, Rokpol lub inny
2 łyżeczki pasty rybnej
odrobina szczypiorku
plasterek korniszona
plasterek pomidora
pieprz mielony
Na każdego krakersa kłaść po pół łyżeczki masy ( 4 krakersy z jedną pastą ).Dekorować . W zasadzie jest zupełnie obojętne co się kładzie na takie kanapki . To co jest w domu .Jak nie ma nic do rozsmarowania , to można utrzeć żółty ser , pokroić drobno kiełbasę , ugotować jajko . Zmieszać to z odrobiną majonezu lub masła i już pasta gotowa . A z białego sera można zrobić kilka past – zmieszać z koperkiem , utartą rzodkiewką , pokruszonym pumperniklem . Najlepsze jest to , że za każdym razem kanapki są inne , bo co innego jest w lodówce . Jak chce się zrobić takie na spotkanie ze znajomymi , trzeba pamiętać – przynajmniej 30 sztuk na osobę , a na krakersa ½ łyżeczki pasty . I już !
dodane na fotoforum:
jule178 2008-09-01
Slicznie wygladaja te kanapeczki i napewno tak tez smakuja a zarazem "OKO" cieszy - lubie sie tez tak czasem troszke pobawic, zeby bylo ladniej i apetyczniej!
kropka 2008-09-01
od razu pedzimy do lodoweczki pozdrawiam i swietny pomysl z tymi kanapeczkami.......bede tu zagladac
dorka 2008-09-01
nie znam przepisu.. takie pysznosci sprzedaja na poznanskim starym rynku ... pozdrawiam milo :)
bunia 2008-09-01
Szkoda - trzeba skoczyć do Poznania , albo zadzwonić do kuzyna - niech się udziela rodzinnie i podeśle przez kuriera. Pozdrawiam.
bunia 2008-09-01
Proszę bardzo częstuj się . Zaraz do szykuję - krakersy leżą i czekają , a na pastę zawsze coś się znajdzie.
monika911 2008-09-02
Dziękuję ,pozdrawiam miłego dnia życzę:)
iviarze 2008-09-02
czesc...ja wlasnie wrocilam ze szkoly...mala szczesliwa heheh...dzis ma urodziny wiec podwujnie bo jej sto lat pospiewaja hahahahha.....zaniosla slodyczy i bedzie sie podlizywala hehe....dzis ziwedzaja szkole i sie zapoznaja wiec luz:)ide papu robic bo na 12:20 znowu lece po nia:)
bunia 2008-09-02
Jagódko ! Kanapki są rzeczywiście smaczne , a co najważniejsze szybkie i ,, proste jak drut ,, . No i tanie. Jak wpada ktoś bez zapowiedzi i coś trzeba podać , a tak na prawdę nie bardzo jest co to wystarczy mieć takie krakersiki na czarną godzinę ( trzeba tylko bronić ich jak lew przed resztą Rodziny by nie traktowali ich jako przegryzajki ). A w lodówce zawsze 1 jajko, łyzka sera białego, kleks pasztetu ( pasztetowej ), czy coś co sie da utrzeć się znajdzie. Klapnąć to na krakersy. Jakiś strzępek zieleniny czy resztka pomidora lub ogórka i już . Cały pic polega na tym by je położyć na odpowiedniej wielkości półmisku . Mają go szczelnie wypełniać w jednej warstwie. A jak postawisz na stole ze 3 takie półmiski to masz przyjęcie . Nikt Ci nie uwierzy , że to takie sobie byle co. Ja czasami przykrywam półmiski takimi ażurowymi serwetkami papierowymi do podkładania pod torty fantastycznie wtedy wyglądają.
bunia 2008-09-02
iviarzenie !
Ale masz emocje. Ja już z tego ,, wyrosłam ,, . Nawet wnuki w większości już mają pierwsze wyjście do szkoły za sobą . Został tylko najmłodszy wnuczek. Dziś czekam na relację od dzieci syna z Anglii - pierwszy raz idą dziś do angielskiej szkoły. Ciekawe jak im się będzie tam podobać. Pewnie jak wrócą to zaraz zadzwonią.
zytah30 2008-09-02
Pozdrawiam-jedzenie pysznie wygladające...
zytah30 2008-09-02
Wokoło białej filiżanki wysypany jest susz z kwiatow, roślinek aromatyczny-tu akurat jabłuszkiem pachnie-mozna kupić w sklepach pamiatkarskich itp. doskonale nadaje aromat wnętrzu...
hagrid69 2008-09-02
mniam
jarocali 2008-09-02
ooo głodzilla sie we mnie odezwała:)))
bunia 2008-09-02
zytah30 - pomysł fantastyczne, filiżanka piękna, na pewno wykorzystam przy okazji ,, babskiego ,, posiedzenie przy herbatce. Czesto kupuję lub sama robię Potpuri - ale na takie wykorzystanie nie wpadłam. Jeszcze raz dzięki.