Zostałam ,, uszczęśliwiona,, leszczem- tzn. podobno były to filety z leszcza. Tyle, że leszcza trzeba umieć filetować. Podeszłam do nich ( filetów) po najmniejszej linii oporu. Ciach i już - wyszły 3 potrawy i nie napracowałam się *.
A przepis na wczorajszą kolację na blogu ,, Buniabaje w kuchni,,
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2015/04/ryba-smazona-wekowana-w-prostej-zalewie.html
dodane na fotoforum: