Sałatka z jajek na twardo

Sałatka z jajek na twardo

Sałatka z jajek na twardo :

Bardzo prosta , szybka i tania sałatka. Taka do zrobienia na szybką kolację .
Czas : 15 minut

Składniki :3 jajka na twardo
6 rzodkiewek
2 łyżki usiekanego koperku
2 łyżki usiekanego szczypiorku
2 łyżki groszku konserwowego
2 łyżki kukurydzy konserwowej
3 łyżki majonezu
szczypta soli
szczypta mielonego , białego pieprzu

Jajka i rzodkiewkę pokroić ( jajka w kostkę , a rzodkiewkę w pół plasterki). Wymieszać wszystkie składniki , doprawić sola i pieprzem .

dodane na fotoforum:

pamela5

pamela5 2008-09-28

To jest tak piękne, ża aż ciągnie do zjedzenia....

michaela

michaela 2008-09-28

och jakie to pyszne! mogę się wprosić? mniam!

pamela5

pamela5 2008-09-28

Może kiedyś uda mi się spotkać w sklepie te śliczne talerzyki:-)))

bunia

bunia 2008-09-28

Czasem podobne bywają w galeriach . Są specyficzne - bardzo grube. Początkowo nie mogłam uwieżyć ,że to japońska robota. Okazało się ,że tak wygląda współczesny japoński fajans ( oczywiście wzorują się na tematyce tradycyjnej . ) Trzy razy wychodziłam ze sklepu i wracałam . Aż w końcu kazałam sobie pakować ,ą sama poleciałam po pieniądze. Wszystkie zaskórniaki wydałam . Ale prezent był ,że ho ho. Mama specjalnie zaprosiła przyjaciółki na imieninowe śniadanie i puszyła się jak paw .

sylwia7

sylwia7 2008-09-28

Już zasiadam do śniadanka-takie pyszności u Ciebie,że trudno się oprzeć:).Milutkiego dnia:)

skiba7

skiba7 2008-09-28

pychotka.milej niedzieli

pamela5

pamela5 2008-09-28

:-))))))))))

granyz

granyz 2008-09-28

oj, buniu rozpuszczasz nas tym jedzeniem,podaniem,/żeby tylko mój mąż nie oglądał tych pyszności,bo będzie chciał - a ja nie mam takiego serca do kucharzenia jak Ty / pozdrawiam serdecznie

bunia

bunia 2008-09-28

Sentyment do garów mam genetycznie zakodowany( kucharza w rodzinie nie było ). A z tym podawaniem to sa dwa powody . Po pierwsze - czworo dzieci które trzeba było nakarmić w czasie kiedy wszystko było na kartki ( karkołomne podchody wyczyniałam ,żeby wcisnąć w nich jakieś krokiety z płuckami lub salceson ) . Trzeba było to ,, sprzedać " jako łódeczki , myszki , muchomorki .
A drugie to moja Prababcia która żyła sobie zupełnie dobrze na Wileńszczyźnie przed rewolucja , potem głodowała , potem znów było jej lepiej. I jak opowiadała to zawsze powtarzała jedno : pamiętaj dziecko jako gospodyni musisz być tak przygotowana ,że gdyby ci się raz w życiu trafiła niespodziewana wizyta Królowej Angielskiej , a Ty będziesz mieć w lodówce tylko kaszankę to masz ją tak podać by nikogo na stole przed królową nie raziła. ( podobno w czasie głodu Prababcia podawała zupę z pokrzyw i ziemniaki okraszone olejem i podawała to w wazie z porcelany i , a ziemniaki na półmisku kładąc pomiędzy tym na stole b...

bunia

bunia 2008-09-28

ucięło mi tekst to dokończę ...
...bukieciki z polnych chabrów. Zawsze kładła serwetkę pod talerzyk , a śniadanie dla samej siebie podawała na półmiseczku , bo mówiła, że ona sama siebie szanuje i nie będzie na deskach czy ceracie jadać. Jak nie ma adamaszku to jest biały papier i nożyczki i można sobie zrobić serwetkę rechelie . Nie odpuściła nigdy. No i tak staram się równać do tego mojego rodzinnego ideału.

barossa

barossa 2008-09-28

ciekawa opowieść:)

dodaj komentarz

kolejne >