Ikra smażona :
Bardzo trudno dziś o świeżą ikrę . Jak się już trafi to jest dla mnie rarytasem .
Czas : 30 minut
Składniki :
25 dag świeżej ikry z ryb słodkowodnych
2 duże cebule
2 jajka
1 łyżka oleju
2 łyżki masła
sól
pieprz mielony
Cebulę drobno pokroić i zeszklić na łyżce oleju i 1 łyżce masła. Ikrę umyć , zdjąć błonki i wrzucić na patelnię . Dodać resztę masła. Smażyć mieszając ok. 5 minut . Jajka dobrze rozbełtać. Wlać na patelnię , smażyć mieszając z ikrą aż się zetną . Doprawić do smaku solą i pieprzem .
Podawać z pieczywem na ciepło.
dodane na fotoforum:
bunia 2009-04-23
kopytka- nie masz w rodzinie wędkarza ? U mnie swego czasu ryby , a co za tym idzie ikra ( mleczu nie lubię , choć Babcia robiła np z niego sos do ziemniaków )- były w takich ilościach ,ze już patrzeć na nie nie mogliśmy . Na działce była wędzarnia to i wędzone np węgorze jadło się na świeżo . Teraz Dziadkowie nie żyją , działki nie ma, mój Tata i mąż też łowią na niebieskich akwenach , a dzieci rozpierzchły się po świecie .Nie ma komu iść na rybki. Pozostają tylko sklepy .Dziś trafiłam świeżego szczupaka, ikrę i prawie ciepłe wędzone węgorze .Ikrę wrąbałyśmy na obiad z bułką .Szczupak będzie na jutro , a węgorz pomiędzy.
dyrek 2009-04-23
Uwielbiam na surowo ;)))
b0zenka 2009-04-23
A ja nie....wędkarska z nas rodzinka była...starszych już nie ma młodzi jak mówisz świecie .ale pamietam smak ikry...to był rarytas taty.
kefraya 2009-04-23
chyba bym spróbowała tej ikry?:)
atanerr 2009-04-23
ikara to wspaniałe danko...ja ją jadałam (jak jeszcze mogłam) z ryb wędzonych,surową rzucałam na patelnie lekko podsmażałam i z chlebusiem z masełeczkiem zjadałam ...oj oj aż sie obślinilam...dobrze,że tego nie widac bo obciaszek by był he he pozdrawiam Bunia
cudolik2 2009-04-23
Ja osobiscie nigdy nie jadłam,choc wedkarzy mam sporo w rodzinie.Prawde powiedziawszy,to zaden z panow wedkarzy,nie proponował do jedzenia ikry...i chyba dobrze;))))Jakos to nie dla mnie chyba...Miłego wieczoru!
tezera 2009-04-23
pozdrawiam ,przepisy super
gratuluję nagrody:)))
bunia 2009-04-23
cudolik2- a kawior lubisz ? To przecież to samo tyle ,że nie solona , drobniejsza i smażona. Ale masz rację - chyba ilość miłośników ikry zdecydowanie się zmniejszyła .To tak jak z podrobami . Wielu z moich znajomych na propozycję zjedzenia móżdżku , lub pierożków z płucek robi się zielona.
aniakar 2009-04-23
Wcale się nie dziwię ,jak mowisz ,że idziesz do sklepu i kupujesz co chcesz....przecież mieszkasz nad morzem a ja blisko gór....u nas prędzej oscypka się kupi niż wegorza....Jak jeżdziłam na wczasy do Świnoujścia to na plaży kupowaliśmy takie wędzone..były pyszne....Milego wieczoru :)))
bunia 2009-04-23
aniakar- tak na prawdę to ze Szczecina nad morze to ponad 2 godziny jazdy .Czasem można w okolicach Szczecina od rybaków kupić świeżą rybę słodkowodną z Zalewu Szczecińskiego .A w mieście to pewnie tak jak wszędzie Centrale Rybne i stoiska rybne w marketach . Gwarantuję Ci ,że w każdym większym mieście ( i nie tylko ) można takie sklepy trafić .Syn w Warszawie ma lepszy dostęp do ryb niż ja. Dziś mi się po prostu udało. Ikry nie widziałam w sprzedaży już kilka lat , znikała jak ciepłe bułeczki.
aniakar 2009-04-23
Tak..pamiętam,że ze Szczecina było jeszcze ok.100 km /jak dobrze pamiętam/ ale to już bliżej morza....u nas ryby są ale tylko mrożone....
a ikry to w ogóle nie widziałam...:)))
lidia49 2009-04-23
Ikre smarzoną pamiętam z dziecinstwa.Przyżądzała ją moja mama.Już jej potem nigdy nie jadłam.
jolcia7 2009-04-24
nigdy czegoś takiego nie jadłam :)
zofix 2009-04-24
Bardzo ciekawe danie. Gdzie to coś można kupić???
gajanne 2009-04-24
hm. chyba będę musiała poprosić znajomego wedkarza
o taki rarytas i przyrządzę wg Twojego przepisu. mniam
zofix 2009-04-24
Widzę tu samo jajo. ;)
Gdzie ta ikra???
Przepis może i dobry, ale reszta z kosmosu. :)))
pamela5 2009-04-24
Słyszałam opowieści mojego syna, ktory jadł taką smażoną ikrę u znajomych. Bardzo mu smakowała.
Ja natomiast lubię mlecz z solonych śledzi. Pamiętam, że moja babcia rozcierała go ze śmietaną, dodawała drobniutko pokrojoną cebulkę i jadła z gorącymi ziemniakami gotowanymi. To była potrawa postna, czasami jadła ją w piątek. Bardzo mi to smakowało. Ja też ją czasami robię. Wprawdzie jem to sama, bo reszta rodziny za tym nie przepada, ale mnie bardzo smakuje:-)))
drive 2009-04-27
to jest naprawdę rewelacja zwłaszcza z okonia ikra. ale przestrzegam!!! ikra z brzany jest toksyczna!!
peugeot 2017-01-22
Pychotka,Olimp mnie dzisiaj wysłuchał i złowiłem płotek ho ho ho albo i wiecej ;-) ikrę uwielbiam,ze szczupaka nigdy nie jadłem, jak szczupak przybiera w ikrę to jest już pod ochroną ;-(Ikra z Brzany...to miesiac czerwiec kiedy rusza na tarło, jak można jeść ikre kiedy ryba sie trze..a tak w ogóle top ikra w okresie ochronnym,w ostatnich dniach jest raczej nie do spożycia,,,rozlatuje,,się samice chca jak najszybciej pozbyc się ,,bagażu,, a tu gadają ze toksyczne... życie. Sorry bardzo za wtracenie sie w komentarze, trafiłem tu przypadkiem szukajac przepisu na necie,jako ze mam tu też profil, pozdrawiam i miłego dnia życzę ;-)