Czy smierc boli?
Chyba tlyko goi
Rany zadane przez zycie
A wy tlyko o tym marzycie
By zyc szczesliwie i radosnie
Aby tylko nie zalosnie
Czemu ja nie moge tego chciec?
Czy ja cokolwiek moge miec?
Jak narazie pozostaje mi tylko snic
Do czasu az moje serce przestanie bic
Oczy skoncza plakac
A ja juz nie bede do gory skakac
Upadne tak nisko jak nigdy
Podniescie mnie...pomozecie?
Widze jak bardzo tego nie chcecie
Doczolgam sie do swojego grobu
I za co ja mam dziekowac Bogu...?
.............................................
zaczyna sie nowy problem
Rodzina
Czemu znowu krzycza?
Czemu tak bardzo mnie nie chca?
Czy ja im czyms zawinilam?
Przepraszm !
Gdybym wiedziała ze bede miala takie zycie
Wogle nie pchałabym sie na swiat
Z całego mojego zniszczonego serca mowie:
Nie chciałam zyc......